Wycieczka do Białowieży
Dodane przez EW dnia 09.06.2006
Przedstawiamy zapowiadany wcześniej fotoreportaż z wycieczki szkolnej, której uczestnicy przez trzy dni zapoznawali się z atrakcjami turystycznymi Podlasia (a także Mazur). Zapraszamy także do obejrzenia pierwszych zdjęć w galerii.
Głównym celem wyprawy, będącej nagrodą dla najlepszych i najaktywniejszych uczniów, a także bazą noclegową była Białowieża.
Zanim jednak tam dotarliśmy, a w wycieczce udział wzięło 36 uczniów i 4 nauczycieli, jadąc przez Mazury, postanowiliśmy zobaczyć także wybrane, atrakcyjne miejsca tego regionu. Na początek
Rozszerzona zawartość newsa
przespacerowaliśmy się po terenie pól Grunwaldzkich, gdzie 15 lipca 1410 r. rozegrała się zwycięska bitwa wojsk polsko-litewskich, pod dowództwem Władysława Jagiełły z rycerzami Zakonu Krzyżackiego.
















Następny postój – obiadowy, to pięknie położona miejscowość turystyczna na Pojezierzu Mazurskim: Ruciane-Nida. Tu, w zagubionej w lesie, leśniczówce „Pranie”, nad Jeziorem Nidzkim, tworzył i odpoczywał znany polski poeta Konstanty Ildefons Gałczyński. W Rucianem zobaczyliśmy także, jak działa śluza Guzianka, umożliwiająca ruch żeglarski pomiędzy jeziorami o różnych poziomach wód.
Tuż przed samą Białowieżą, w miejscowości Hajnówka, obejrzeliśmy oryginalny Sobór Świętej Trójcy.



W Schronisku Młodzieżowym „Paprotka”, w Białowieży, spędziliśmy kolejne dwie noce.
Jak to w schronisku bywa, czekały na nas niecodzienne atrakcje: wieloosobowe sale, piętrowe łóżka, wspólna świetlica i kuchnia, a także akustyczne, dobrze przewodzące dźwięk ściany.
Czuliśmy się jak w jednej, wielkiej rodzinie.
Wieczór umilił nam ogień w kominku, a dla zainteresowanych, kolejny odcinek „M jak miłość”.
Po tak bogatym w atrakcje dniu, było zrozumiałe, że trzeba się ze współlokatorami podzielić wrażeniami. I tak, późno w noc, trwały w pokojach integracyjne „Polaków (młodzieży) rozmowy”.


A następnego dnia, szybka pobudka, poranna toaleta (kto pierwszy, ten lepszy), śniadanie, i już o 9.00 rozpoczynamy spotkanie z Białowieskim Parkiem Narodowym. Najpierw muzeum parku – nowoczesne i ciekawe, potem edukacyjny spacer po Parku Pałacowym, a następnie główna atrakcja – wędrówka po Rezerwacie Ścisłym Puszczy Białowieskiej.
Całość zwiedzania odbywała się pod opieką przewodników (podzieliliśmy się na 2 grupy), którzy ciekawie i ze znawstwem opowiadali o życiu Puszczy.
















Na szczęście pogoda dopisała, siły też, mogliśmy więc jeszcze po obiedzie zwiedzić słynącą z unikatowego, porcelanowego ikonostasu, cerkiew w Białowieży oraz wybrać się do rezerwatu pokazowego zwierząt i zobaczyć „króla Puszczy Białowieskiej”-żubra. Na terenie rezerwatu pokazowego widzieliśmy także m.in. wilki, łosie, tarpany, dziki .

















A wieczorem kolejna atrakcja, ognisko w Uroczysku „Stara Białowieża”, na terenie którego znajduje się ścieżka edukacyjna „Szlakiem Królewskich Dębów”.
Dzień bogaty we wrażenia i turystyczne wędrówki nie zakończył się jednak spokojną, senną nocą. Puszcza zrobiła na niektórych uczestnikach naszej wycieczki takie wrażenie, że postanowili wybrać się tam jeszcze raz, tym razem nocą (bladym świtem), aby podziwiać wschód słońca, mgły nad Polaną Białowieską oraz śpiewające głośno o świcie lokalne ptactwo. Na nocny wypad, o godzinie 4.00, stawiło się 12 ochotników i pod opieką p. T. Małeckiej i B. Żywieckiej wybrali się na poranny spacer. Trochę zmarzli, ale pełni zadowolenia wrócili o 6.00 rano do schroniska na gorącą herbatę i kawę.
I tak rozpoczęli wszystkim nam, trochę śpiącym, kolejny, ostatni dzień wycieczki.
A był to dzień także ze sporą dawką zwiedzania.
Podlasie to region, w którym wspólnie, zgodnie żyli i nadal żyją ludzie różnych wyznań: katolicy, wyznawcy prawosławia, Żydzi, Mahometanie. Świadectwem ich życia i kultury są występujące na tym terenie świątynie.
W Hajnówce i Białowieży poznaliśmy cerkwie prawosławne. W Kruszynianach, wsi położonej na północ od Białowieży, tuż przy granicy białoruskiej, zwiedziliśmy drewniany, zabytkowy, tatarski meczet, świątynię wyznawców islamu. O historii i religii polskich Tatarów ciekawie opowiadał przewodnik, muzułmanin, opiekujący się meczetem i znajdującym się obok cmentarzem.










Następny przystanek na trasie to Supraśl – miasto pięknego, odbudowanego (jeszcze prace trwają) Zespołu Klasztornego Bazylianów (monaster). Młody mnich pokazał nam wnętrze potężnej cerkwi Zwiastowania NMP. Spacer główna, zabytkową ulicą Supraśla, doprowadził nas przed piękny budynek dawnego pałacu Bucholtzów.















Z Supraśla, poprzez Białystok, gdzie zatrzymaliśmy się, aby obejrzeć najsłynniejszy zabytek Podlasia- zespół pałacowo-parkowy Branickich, dotarliśmy do Tykocina.
Miasteczko to, kiedyś w większości zamieszkane przez ludność pochodzenia żydowskiego, słynie z okazałego Kościoła Świętej Trójcy oraz z synagogi (świątynia żydowska) z 1642 roku. Obecnie w synagodze mieści się muzeum gromadzące pamiątki kultury żydowskiej. Pośrodku rynku w Tykocinie stoi pomnik Stefana Czarnieckiego z 1763 roku, jeden z pierwszych świeckich pomników w Polsce.
Zmęczeni, ale chyba zadowoleni, wyruszyliśmy z Tykocina prosto do Tczewa, gdzie czekały na nas: ciepła wanna i długi sen.